1. Coś od matki i córki. Czyli część pierwsza cyklu Dom Nocy .
Hej :)
Przepraszam że tyle musieliście czekać na pierwszą recenzję , ale niestety pochłonęły mnie przygotowania świąteczne a potem same święta . No nic ale pierwsza recenzja już jest . Oczywiście książkę polecam . Warto przeczytam . Ah , i jeszcze przypominam że w komentarzach możecie podawać jakiś tytuł który wydał wam się ciekawy ale najpierw chcecie zasięgnąć recenzji :)
Pozdrawiam i Zapraszam do czytania
Troszkę Ruda Troszkę Czarna Mała Czarna ^^
Tytuł : Naznaczona
Autor : P.C
. Cast + Kristin Cast
Wydawnictwo:
Książnica
Opis : Zoey to zwyczajna nastolatka , która dzieli życie między
szkolną monotonię a rodzinną (nie) sielankę. Pewnego dnia cały jej świat staje
na głowie. Zostaje naznaczona , musi
udać się do szkoły Domu Nocy .
Tylko tam może przejść niezbędną przemianę
w dorosłego wampira . Dziewczyna próbuje odnaleźć się w nowym
fascynującym świecie. Wkrótce
odkrywa że jest wyjątkowa ,
co przysparza jej wielu wrogów.
Sprzymierzeńcem Zoey okazuje się
Eric , jeden z najbardziej atrakcyjnych i utalentowanych wampirów w szkole .
Moja recenzja : Książka pt. ,, Naznaczona ‘’ od
pierwszej strony mnie urzekła . Coś w niej
takiego było że czułam dosłownie
to samo co ona , smutek gdy jej
przyjaciółka się jej wystraszyła gdy tylko
zobaczyła niebieski
półksiężyc na jej czole . Złość
na Heatha że nie trzyma
się z daleka od niej nawet
gdy przed szkołą podczas ich rozmowy zauważa półksiężyc na
czole swojej dziewczyny ,
najpierw uważa że to
tylko makijaż . Jednak gdy Zoey
uświadamia mu że
półksiężyc na jej czole
to nie żaden wymyślny makijaż
tylko półksiężyc który
jej został ,po spotkaniu z Trackerem
na szkolnym korytarzu . Heath
mimo że zrozumiał iż Zoey
została rzeczywiście naznaczona nie chciał
z nią zrywać tylko
być z nią mimo że
kiedyś zostanie dorosłym wampirem
(jeśli przejdzie przemianę ) .
Czułam jak moje policzki robią
się równie czerwone jak
policzki Zoey podczas
gdy przez przypadek na korytarzu
widziała scenę miedzy
Erikiem & Afrodytą .
Czułam złość gdy Afrodyta
mówiła Zoey podczas pokazania jej pokoju
, że jej znak
nie oznacza że
jest kimś większym
niż tylko adeptką z trzeciego
formatowania . Od razu poczułam
taką samą niechęć do
Afrodyty która uważała
się królową nieba
i ziemi , podobnie jak Zoey
przeklinałam ją w
myślach .Książka została napisana
tak że czytelnik odczuwa mocną
więź zarówno do autorek książki jak i
jej bohaterów . Moją sympatię od
pierwszego momentu zdobyła współlokatorka Zoey
Stevie Rae , no i oczywiście
słynny przystojny Eric Night
. Z drugiej strony nie wiem jak mógł
zdobyć moją sympatię skoro
jego postać nie
jest na każdej stronie książki .
Ale ją lubię tak samo jak resztę
paczki Stevie Rae i
Zoey . Najbardziej urzekły mnie ,,bliźniaczki ‘’ które mimo że
nie są prawdziwymi
bliźniaczymi siostrami , to łączy je
bardzo silna więź taka że rozumieją się bez słów ,
wiedzą nawzajem co tej
drugiej chodzi po głowie ( nie , nie mają żadnych mocy , oprócz magii przyjaźni ) ah no i
oczywiście łączy je miłość do
butów na wysokim obcasie . Przy
książce można śmiać
się jak i płakać
, uśmiałam się w momencie gdy w
książce napisane zostało że
William Shakespeare był jednym
z największych wampirskich
poeto pisarzy . Książka jest
wyśmienitą lekturą zarówno dla
osób które mają mocno
rozwiniętą wyobraźnię , a
osoby które zaś nie mają jej
tak bardzo rozwiniętej też
będą w stanie wyobrazić sobie
wszystko co się dzieje w książce i wczuć
się w jakiegoś bohatera . Książki
nie radzę czytać gdy macie coś ważnego
do załatwienia , coś o tym wiem J
zaczęłam czytać książkę tak żeby
zobaczyć czy będzie warto ją w ogóle zaczynać i tak mnie wciągnęła że nie umiałam się od niej
oderwać i właśnie w ten sposób zawaliłam dwa sprawdziany ;) . Ah
, książki nie radzę
brać też do ręki osobom
które nie ukończyły trzynastego roku życia ze względu na bardzo hmm… taką no
… taką treść
nie przeznaczoną dla osób poniżej
trzynastego roku życia . A na
koniec radzę wam byście
tą książkę trzymali z dala od
rodziców a zwłaszcza matek . J